Autor |
Wiadomość |
Chihiro
Sachakanka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Death City ;) Płeć: K
|
Wysłany: Wto 21:14, 17 Sie 2010 Temat postu: Lorlen |
|
|
No to co myślicie o Lorlenie? Z tego co wiem dużo osób go lubi... ubóstwia... kocha... A za co wy go kochacie? Nienawidzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ankeszu
Młody Mag
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:36, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
bo jest postacią genialnie stworzoną, jego uczucia są najbardziej dopracowanymi, najżywszymi i jak dla mnie najświeższymi w tej trylogii - i tylko nieco mnie piekli, że został stworzony... mimochodem. no ale chyba już tak mają niektórzy autorzy, że najiekawsze postacie to te drugoplanowe.
utrapienia nowicjuszki, walka o kraj, poświęcenie siebie dla walki o kraj, pragnienie pomagania ludziom... Lorlen na tym tle i uczucia niepokoju, zawiedzonej przyjaźni, są inne, prawda? żywe.
(już nie mówiąc o tym, że lubię dobrych, fajnych facetów u władzy. a w każdym razie taki motyw literacki, bo w XXI wieku nie ma pola do popisu w takiej kwestii.)
^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Sachakanka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Death City ;) Płeć: K
|
Wysłany: Pią 9:06, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A dla mnie to był tylko taki człowieczek, który... no, był. I tyle. Jeju! Nawet nie zauważyłam, że aż tyle jego uczuć było opisanych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola_kruczek
Faren
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: K
|
Wysłany: Pią 21:08, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście bardzo lubiłam Lorlena i szkoda mi było jak umarł, on również jako jedyny (nie wliczając Rothena) dobrze odnosił się w stosunku do Sonei
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telebimka
Wielki Mistrz Gildii Magów
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z książki Płeć: K
|
Wysłany: Śro 22:10, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przyznam że bardzo orginalna postać
Nie mogłam go sobie nigdy wyobrazić .
Ale był takim ciepłym i życzliwym człowiekiem wrażliwy na krzywdę ludzką .
Bardzo go lubiłam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Sachakanka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Death City ;) Płeć: K
|
Wysłany: Czw 18:11, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Im bardziej go wszyscy kochają, tym bardziej ja go nie lubię. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć w czym dokładniej tkwi wasza miłość do niego? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telebimka
Wielki Mistrz Gildii Magów
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z książki Płeć: K
|
Wysłany: Pią 7:31, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Chihiro chodzi mniej więcej o to że troszczył się o Soneę jako jeden z nielicznych a w książkach jego uczucia były bardzo szeroko opisane
Co oznacza że był bardzo ważną postacią dla Trudi . A Trudi chce żeby był ważny dla nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Sachakanka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Death City ;) Płeć: K
|
Wysłany: Pią 15:22, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm... Nadal jak dla mnie Lorlen był w książce na szarym tle. Nawet nie zauważyłam, żeby choć trochę martwił się o Soneę. Ale może to dlatego, że na niezbyt lubianych bohaterów nie zwracam uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telebimka
Wielki Mistrz Gildii Magów
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z książki Płeć: K
|
Wysłany: Pią 17:53, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo możliwe dużo osób na nielubianych bohaterów nie zwraca uwagi ...
A na początku to owszem był na szary tle również dla mnie ale już na początku drugiej księgi się to zmieniło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ankeszu
Młody Mag
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:39, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Telebimko, nie sądzę, by Trudi specjalnie zależało na pokazaniu Lorlena. Bardziej na budowaniu poprzez niego dramatyzmu wokół Akkarina.
Lorlen wcale się tak bardzo Soneą nie przejmował i to bardzo dobrze dla kreacji jego postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leaslie
SuperMod
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KrK. Płeć: K
|
Wysłany: Pon 21:07, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja lubiłam Lorlena mimo wszystko Szkoda,że zginął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telebimka
Wielki Mistrz Gildii Magów
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z książki Płeć: K
|
Wysłany: Pon 21:17, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo to się nie troszczył Ale zawsze więcej niż niektórzy
I tak bardzo go lubię ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chichots
Tkacz Snów
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto o trzech twarzach Płeć: K
|
Wysłany: Śro 22:48, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Lorlen, wbrew pozorom, jest niezwykle ciekawą postacią. A zwłaszcza jeśli patrzy się na niego przez pryzmat przyjaźni z Akkarinem. Strasznie mi się podoba taki wątek męskiej/braterskiej przyjaźni. Tutaj w dodatku wystawionej na tak ciężką próbę.
Zaintrygował mnie zwłaszcza kawałek, w Nowicjuszce bodajże, gdzie Lorlen mówi Akkarinowi, że zazdrościł mu pierwszego miejsca. Zresztą wspominałam o tym tutaj.
Trudno też mu zarzucać, że za mało martwił się o Soneę. Bo przecież martwił, ale adekwatnym do ich powiązania zaangażowaniem. Sonea była tylko uczennicą, trochę bardziej wyjątkową zważywszy na jej pochodzenie, ale nikim więcej. Lorlen w dodatku martwił się o całą resztę ludzi. Podejrzewał w końcu, że jego najlepszy przyjaciel przeszedł na ciemną stronę Mocy, a trzeba przyznać, że przez lata magowie sporo sobie nawkręcali na temat czarnej magii...
Akkarin też mu nie ułatwiał sprawy.
Cytat: | Lorlen wcale się tak bardzo Soneą nie przejmował i to bardzo dobrze dla kreacji jego postaci. |
Zgadzam się. W sumie było by nieco niepokojące gdyby troszczył się bardzo, a już co najmniej mało prawdziwe. Chłopak i tak miał pół świata na głowie.
Jak dla mnie to jedna z bardziej żywych postaci w książce, choć mam wrażenie, że wyszła Trudi przez przypadek. ;P
Lorlen miota się po kartach książki, jest niepewny i w potrzasku. Nie wie czy powinien zaufać przyjacielowi - czy wręcz przeciwnie, wypowiedzieć mu wojnę!
Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców. Ale ja mam miękkie serduszko jeśli idzie o bohaterów drugoplanowych. <3
Jednego jednak nie rozumiem. Jak taki facet uchował się bez żony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telebimka
Wielki Mistrz Gildii Magów
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z książki Płeć: K
|
Wysłany: Śro 23:10, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie! Jak to możliwe że takie facet nie ma żony! Trudi nie pomyślała że z 'takim' serduszkiem byłby rozchwytywany przez kobiety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ankeszu
Młody Mag
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:05, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Obowiązki, panny, obowiązki
Zresztą, te wszystkie magiczki były dla niego za mdłe. (Jakby było ich dużo pokazane, hmm... Jakakolwiek była? Poza starszawą Vinarą?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|